MIASTO WALCZY: BITWY NA ULICACH MIAST

Miasto walczy, od zarania.
O życie, o godny byt, niezależność, sprawiedliwość… Powstania, rebelie, bunty, zamieszki i walki uliczne w miastach mają długą historię, różne  przyczyny
i skalę wydarzeń, jak też i  różną siłę – czasem sprawczą.
Przyglądając się tym zdarzeniom,
w poszukiwaniu  kolejnych odniesień dla refleksji nad Powstaniem Warszawskim, można  ogarnąć z grubsza  około dwustu większych, odnotowanych przez historyków
i politologów,  miejskich buntów i powstań w miastach.  Znaczenie i skuteczność? Rozmaite: symbol, sygnał do politycznej zmiany, erupcja napięcia, ekspresja społecznej emancypacji. Każde z powstań czy buntów, to czytelny komunikat: dość tego!
Jedno z najkrwawszych miejskich powstań wybuchło w Konstantynopolu prawie 1500 lat temu. Walki objęły połowę tej metropolii, zniszczono bazylikę Hagia Sophia, zginęło około 30 000 ludzi (4%mieszkańców) . Co interesujące, wybuch tego Powstania Nika wyzwoliły emocje towarzyszące rywalizacji sportowej (nie była to jednak piłka nożna a wyścigi rydwanów). A poszło o narastający kryzys w mieście, wysokie podatki, korupcję.
Zamach na miejskie finanse, nowe i głupie przepisy (szczególnie podatkowe),
to przyczyna wielu miejskich powstań i buntów (np. moskiewskie powstanie solne z roku 1648, bunt piwny w Monachium i innych miastach Bawarii  z 1844r., czy rebelia
w Montrealu  wywołana w roku 1849 przez oburzonych próbą narzucenia reparacji za szkody wywołane poprzednim miejskim buntem).
Rewolucja Francuska (1789), rozpoczęta zdobyciem Bastylii, rozegrała się i dopełniła w Paryżu, który wówczas wzrastał w oszałamiającym tempie – w ciągu stulecia nastąpił pięciokrotny przyrost ludności.  Rosnąca, ekonomiczna i kulturotwórcza siła mieszczan nie znajdowała żadnego przełożenia na wpływy polityczne. Dziewiętnastowieczny Paryż sześciokrotnie był miejscem i powodem powstańczej walki (1830, 1831, 1832, 1834,
w czasie Wiosny Ludów 1848 oraz w 1871).  Rewolucja 1789r. wraz z powstaniami paryskimi  to istotne przesłanki do wielkiej przebudowy tego miasta, prowadzonej energicznie od 1853 do 1870r.                                   

Ostatni buntowniczy zryw – KOMUNA PARYSKA, trwał 9 dni i pochłonął 30 000 ofiar
(około 2% ludności mieszkającej w ówczesnym Paryżu).

Powstanie w Dublinie (1803), jedno z kilku irlandzkich insurekcji podjętych dla wyzwolenia od brytyjskiej okupacji, jest przykładem tak dobrze nam znanych powstań niepodległościowych. Powstanie listopadowe (1830) zaczęło się  w Warszawie udanym atakiem na Belweder.  Ludność miasta wyszła na ulice i dzięki niej zdobyto arsenał. Następnego dnia Warszawa była wolna, wojska rosyjskie wyszły z miasta. Późniejsza klęska tego powstania była przede wszystkim rezultatem konserwatywnej i krótkowzrocznej  koncepcji odbudowy Polski, pełnej obaw przed ustępstwami społecznymi, również na rzecz ludności miast. Kolejne powstanie, w Wolnym Mieście Krakowie (Powstanie Krakowskie 1846) zakończyło się wcieleniem miasta do Austrii. Potem miejskie rewolucje i rebelie zapoczątkowane Wiosną Ludów (1848) przetoczyły się przez wiele europejskich miast, walkę podjęto w Poznaniu (powstanie poznańskie) oraz Krakowie i Lwowie, co przyniosło  zniesienie pańszczyzny w zaborze austriackim (w pruskim zniesiono ją 40 lat wcześniej, w rosyjskim i Królestwie Kongresowym trzeba było na to jeszcze ok. piętnastu lat –
a miało o znaczenie istotne dla rozwoju miast i dynamiki procesu urbanizacji).
Mało znane są pozaeuropejskie miejskie rewolty tamtych czasów. Sydney w 1879r. było  miejscem rozruchów, wyzwalających (chwilowo) od rosnącego napięcia pomiędzy brytyjską metropolią a „piątym kontynentem”. Zapalnikiem był mecz krykieta, pomiędzy angielskim zespołem a lokalną drużyną australijską.
Bunt szczepionkowy wybuchł w 1904 w Rio de Janeiro. Miasto już wtedy ludne i gęsto zabudowane (ok.1mln mieszkańców), wzrastało kolejnymi falami imigrantów i zyskiwało  opinię jednego z najpiękniejszych na świecie. Przy tym panował w Rio wielki niedostatek mieszkań, źle działały wodociągi, brakowało kanalizacji i systemu utylizacji śmieci.
Plan poprawy i inwestycji infrastrukturalnych podjęto,  poprzez sanację: burząc  i budując nowe kwartały wzdłuż szerokich alei – tysiące ludzi musiało wynieść się na przedmieścia pozbawione infrastruktury. Plan odnowy Rio, miast problem rozwiązać, wywołał zagrożenie epidemią, co skłoniło władze miejskie do zarządzenia obowiązkowych szczepień, prowadzonych pod przymusem. Wybuchł bunt. Rozruchy i walki uliczne trwały tydzień, zginęło 30 osób, 110 zostało rannych.
Pierwsza wielka światowa wojna (1914-1918), rozładowując niektóre z politycznych napięć w Europie, wywołała  inne nowe,  które szukały ujścia w walkach na ulicach miast.  Przykładem mogą być krwawe rebelie w St. Luis (1917) czy Chicago (1919) wywołane ostrymi  konfliktami na tle rasowym (wskutek szybkiego napływu dużej ilości czarnej ludności ze wsi, siły roboczej dla przemysłu pracującego na wojenne potrzeby), powstanie Republiki Ostrowskiej (Ostrów Wielkopolski, 1918),  rozpoczęte w grudniu 1918 w Poznaniu i zakończone sukcesem Powstanie Wielkopolskie, walki trzech Powstań  Śląskich (1919, 1920,1921)  toczące  się głownie w miastach i o miasta
(m.in. Mysłowice, Bytom, Katowice, Mikołów, Chorzów, Zabrze, Gliwice, Tarnowskie Góry, Rybnik, Kędzierzyn –Koźle ), czy wzniecane przez komunistów rozruchy w niemieckich  miastach, np. w Bochum (powstanie w Zagłębiu Ruhry, 1920r.) i Hamburgu (1922r.). Poniżej reprodukcje dwóch obrazów poznańskiego malarza Leona Prauzińskiego
(1895-1940), uczestnika walk, pokazujące dwa zdarzenia w czasie powstania w Poznaniu (1918): potyczkę przy moście Chwaliszewskim i rozdawanie broni mieszkańcom miasta (na placu Wolności).

 

 

 

 

Wojny światowe i ich skutki, pokazały, że choć w dobie konkurujących państw narodowych miasta były „na drugiej linii” to, w ich walce liczą się przede wszystkim zdobyte miasta. Miasta zagarnięte lub zmiecione z powierzchni ziemi. Straty wskutek Powstania Warszawskiego to około 200 000 ofiar i 25% tkanki miejskiej, zniszczonej
w ciągu 63 dni walk. Choć w 1939 było w Polsce 611 miast, nie więcej niż 30% społeczeństwa żyło w miastach. Ludność stolicy (niespełna 1,2mln), stanowiła
aż 12%  miejskiej populacji ówczesnej Polski. Straty wywołane tym jednym Powstaniem to około 2% miejskiej ludności całej II Rzeczpospolitej (17% ludności stolicy wg stanu na rok 1938). SYPKA WARSZAWA
Stanisław Żółtowski – malarz i grafik ściśle związany z Warszawą, walczył w Powstaniu. Poniżej reprodukcja jego obrazu „Długa, 1944”, z pierwszego, realistycznego okresu twórczości artysty. 

Presja ideologiczna, podziały polityczne i uwarunkowania ekonomiczne, które wynikły
z powojennego podziału  świata, wobec szybko rosnącego udziału ludności miejskiej
w ziemskiej populacji, skutkować musiały wybuchami siły i przemocy, w miastach. Powstanie berlińskie (1953r.), potem Poznański Czerwiec (1956), Budapeszt (1956)
Praska Wiosna  (1968), stłumiona po zamieszkach wywołanych zwycięstwem
w hokejowym meczu nad drużyną ZSRR (MŚ w Szwecji,1969), gdy prażanie zaatakowali budynek radzieckich linii lotniczych Aerofłot.

 

 

 

 

 

 

 

 

Po drugiej stronie żelaznej kurtyny  również rosły napięcia, których erupcja następowała  w miastach. Przykłady? Londyn, rok 1958. Dzielnica Notting Hill – dziś atrakcyjna, dobrze kojarzona, szczególnie z filmem (np. z komedią w której zagrali: Julia Roberts i Hugh Grant). Oryginalna (bo kręta, co w Londynie jest rzadkością) Portobello Road – jedna
z głównych ulic Notting Hill – teraz znana jest z kolorowego targu, sklepów z antykami
i dorocznego festiwalu filmowego. Wtedy była miejscem walki. Gwałtownych, trwających dwa tygodnie, zamieszek na tle rasowym (wywołanych złymi warunkami mieszkaniowymi w dzielnicy i skutkami napływu zbyt wielu [?] imigrantów z Karaibów).

Nieco później, po zakończeniu okupacji brytyjskiej i proklamacji republiki Cypru, doszło do rozruchów  powstańczych w Famagustrze, Larnace i Nikozji (1963-64), co doprowadziło do podziału wyspy na dwie części, grecką i turecką. W walkach na ulicach tych miast zginęło około 500 osób.
Lata sześćdziesiąte to okres około dwudziestu  buntów w miastach USA (wielodniowe zamieszki, rozruchy), wywołanych złymi warunkami życia w gwałtownie (liczebnie) wzrastających miastach, o wątłej albo podupadającej ekonomii. Rebelie wybuchały wskutek dyskryminacja (segregacji rasowej i ekonomicznej), biedy, bezrobocia, złej jakości szkolnictwa i opieki medycznej, złych warunków mieszkaniowych, brutalności sił porządkowych. Najsilniejsze rozruchy miały miejsce w Los Angeles (1965), w dzielnicy Watts. W czasie ulicznych walk spalono prawie 1000 budynków.  Wskutek tej rebelii wprowadzono ustawę stanową (prawo Kalifornii), zabraniająca dyskryminacji rasowej
na rynku nieruchomości.

Te rozruchy miały również oddźwięk kulturowy. W muzyce i literaturze.
Frank Zappa napisał utwór Trouble every day, a Charles Bukowski wiersz, zamieszczony w zbiorze Na ulicy przerażenia w alei udręki (1969).

Potem było Detroit (1967). 43 zabitych, 2000 zniszczonych budynków. A przecież
to miasto miało wtedy opinię światowego lidera w odnowie miast. Cele rozwojowe?  Powstrzymanie ucieczki przedsiębiorców z centrum, przekształcenie slumsów w lepsze mieszkania, zwiększenie wpływów podatkowych miasta. Znane, prawda?
Detroit cechował wówczas wyjątkowo wysoki udział prywatnej własności w ogólniej liczbie mieszkań. Miasto miało na koncie kilka dużych operacji modernizacyjnych, w stylu „przejmij – wyburz – zbuduj – sprzedaj”, które boleśnie dotknęły liczne społeczności, dotąd zamieszkujące przebudowywane sąsiedztwa i dzielnice.

Walki w Detroit trwały 5 dni. Wywołały szok. David Bowie nagrał Panic in Detroit,
a John Lee Hooker Motor City is burning.